BEAN 2019

W niedzielę 08.09.2019 r. oficjalnie rozpoczęliśmy pierwszy w historii Obóz Integracyjno Adaptacyjny Bean w wersji one-way, pod patronatem prof. Anny Siwik. Rejs jak zwykle zaczął się w dobrze nam znanym porcie w Sailor, w Pięknej Górze pod Giżyckiem, wśród gwaru pierwszorocznych studentów naszej Alma Mater. Podczas rozpoczęcia z uczestnikami wyjazdu zapoznała się wreszcie kadra – 19 starszych studentów, jak również opiekun oraz jeden z założycieli AKŻ AGH, Wojciech Sajdak i Honorowy Komandor AKŻ AGH, Leszek Kurcz.

Po apelu wszyscy rozeszli się na jachty w celu zapoznania się ze swoimi załogami i odbycia podstawowego szkolenia z obsługi jachtów które stały się naszym domem na kilka następnych dni. Wieczorem tego dnia miało miejsce powitalne ognisko oraz wspólne szantowanie, które pomimo nienajlepszej pogody, przebiegało w bardzo przyjemnym nastroju do późnej nocy.

Następnego dnia po szybkiej rozgrzewce zaczęliśmy kierować się w stronę portu docelowego jakim była Ruciane-Nida, jednak pomimo odległości od celu, mogliśmy sobie pozwolić na spokojne zwiedzanie mazurskich zakamarków i pięknych portów, które rozbrzmiewały okrzykami „Literka „A”, literka „G”…”. Po drodze zahaczyliśmy między innymi o Ryn, w którym odbyła się zabawa na parkiecie w porcie Bocianie Gniazdo oraz konkurs między załogami w przeciąganiu liny.

 

Pokonując kolejne mile przy pięknej pogodzie uczestnicy obozu, nabierali coraz większego doświadczenia żeglarskiego, co poskutkowało przybyciem znamienitych gości prosto z głębin morskich – Neptun i jego małżonka Prozerpina, postanowili poddać młodych adeptów próbie chrztu żeglarskiego. W malowniczej zatoczce przy jeziorze Bełdany przy pomocy kadry został stworzony tor przeszkód, po pokonaniu którego każdy uczestnik otrzymywał dyplom od Pana mórz i oceanów, wraz z nowym imieniem żeglarskim.

 

Każdego dnia, podczas porannych spotkań przyszli studenci słuchali o możliwościach rozwoju naukowego i poszerzania horyzontów na uczelni. W czasie wolnym mieli również możliwość zdobywania punktów w obozowej zabawie „Challenge accepted”, w której przed uczestnikami są stawiane najróżniejsze zadania.

Ostatniego dnia tego etapu rejsu, wszystkie jachty musiały przeprawić się przez śluzę w Rucianem-Nidzie, czego szczęśliwie dokonały bez żadnych przeszkód i stawiły się na starcie corocznych regat „Beani na start”. Podczas tego wyścigu, sternik przekazuje ster załodze i następuje rywalizacja pomiędzy jachtami. W tym roku odbyło się to na jeziorze Nidzkim, a wygrała załoga Tymoteusza Pigi, pomimo zmiennych warunków pogodowych.

 

Tego wieczoru miało miejsce pożegnalne ognisko, na którym wręczono nagrody za konkursy przeprowadzone na wyjeździe, a szantowanie niosło się w dal do samego rana. Jednak to nie był koniec całego obozu, a tylko I etapu. Kolejnego dnia dotychczasowi obozowicze opuszczali mazury z wieloma wspaniałymi wspomnieniami i kiełkującymi przyjaźniami, ale na ich miejsce przyjeżdżał nowy turnus przyszłych studentów, którzy pokonali trasę odwrotną do dotychczasowej.

 

Drugi tydzień przyniósł zdecydowaną zmianę pogody i dużo silniejszy wiatr, co zaprawiło żeglarsko wszystkich uczestników, ale pod czujnym okiem kadry, bez niebezpiecznych sytuacji wszyscy cało i zdrowo dopłynęli do portu macierzystego w Pięknej Górze.

Kacper Bieganowski